NIE PISZESZ JUŻ RANNYCH POEZJI
NIE PISZESZ JUŻ RANNYCH POEZJI ?
Napisałaś mi kiedyś w wierszu
Że świat twój ci zawirował
W pościeli ścielonej pragnieniu
Duszy kobiecej skrytej w cielesności
Chwilą ciepłą po przebudzeniu
Nie piszesz już rannych poezji ?
Lirycznych jak Od do radości
W pasteli przeuroczych feeriach
Sercu bijącym w podszeptach kobiecości
I fantazjach w gorących librettach
Wieczność czekam tego i myślę
Jakaż bliska mi postać Hamleta
Gdy gdzieś myśli szybują spłoszone
Po bezdrożach ciemnego fioletu
Po horyzont bezdźwięku… hen za wszechświat
Czekam kornie, prześwietlam złą ciszę
Jak manekin do nieistnieniem przykuty
O spojrzeniu dziecinnie naiwnym
Kluczę w strofach niczym z uczuć wyzuty
Wypłowiały czekam w rzece pytań…
Na twe słowa zda się całe życie
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Toruń, 1O listopada '91
Napisałaś mi kiedyś w wierszu
Że świat twój ci zawirował
W pościeli ścielonej pragnieniu
Duszy kobiecej skrytej w cielesności
Chwilą ciepłą po przebudzeniu
Nie piszesz już rannych poezji ?
Lirycznych jak Od do radości
W pasteli przeuroczych feeriach
Sercu bijącym w podszeptach kobiecości
I fantazjach w gorących librettach
Wieczność czekam tego i myślę
Jakaż bliska mi postać Hamleta
Gdy gdzieś myśli szybują spłoszone
Po bezdrożach ciemnego fioletu
Po horyzont bezdźwięku… hen za wszechświat
Czekam kornie, prześwietlam złą ciszę
Jak manekin do nieistnieniem przykuty
O spojrzeniu dziecinnie naiwnym
Kluczę w strofach niczym z uczuć wyzuty
Wypłowiały czekam w rzece pytań…
Na twe słowa zda się całe życie
⊰Ҝற$⊱…………………………………………………… Toruń, 1O listopada '91
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating