POŚRÓD CZEREMCHOWYCH BEZDROŻY

5.0/5 | 4


POŚRÓD CZEREMCHOWYCH BEZDROŻY

Gdy jesienny zapach z głusz lasu przyfrunie
z feerii rdzawych traw pośród pni zwalonych
igły starych świerków wokół mnie ciemnieją
tatarak wśród trzcin u stawu marnieje
jam nad cynamonem wspomnień pochylony

O brzozach, o dębach, o lipach kwitnących
gwiazdach na wód estuariach błękitnych
żurawiach lecących… ku zmarszczkom obłoków
myślałem nieraz, że ci to opowiem
w wierszu zza zaświatów, wierszu aksamitnym

Lecz napiszę dzisiaj, po co z wierszem zwlekać
bo kocham cię jak las, pragnę jak powietrze
w księżycowych wiankach jakby nieświadomie
kocham może za to… że czeremchy pieścisz
idąc boso ze mną bezdrożem na wietrze
no i jeszcze to tylko… że kocham Cię jeszcze…

⊰Ҝற$⊱……………………………………………………………… Samotnia - 12 sierpnia '13

Poem versions


 
COMMENTS


Moja ocena

Niesamowity ...czeremcha i...
My rating:  

My rating

My rating:  
11.09.2013,  Jowita M.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.08.2013,  A.L.