piosenka bez przyszłości
piosenka bez przyszłości
a więc masz to co chciałeś
chwile prawdy wybrzmiałej
swą samotność na główce
od szpilki
twoja bierność rozlazła
garść okruchów dla błazna
zapomnienia bolesne
wysiłki
cichą melodię bez przyszłości
mruczysz pod nosem czczą modlitwą
wciąż jakieś prawa sobie rościsz
odcinasz przeszłość tępą brzytwą
suche wibrato post-radości
ostatnie echo mglistych planów
cienką melodią bez przyszłości
sączy się tak jak woda z kranu
za marzenia i fakty
twój sceptycyzm niełatwy
i ogródek przez chwasty
zarosły
trzeba wreszcie zapłacić
dając haracz na tacy
cicho skomląc bez chwili
słabości
a więc masz to co chciałeś
chwile prawdy wybrzmiałej
swą samotność na główce
od szpilki
twoja bierność rozlazła
garść okruchów dla błazna
zapomnienia bolesne
wysiłki
cichą melodię bez przyszłości
mruczysz pod nosem czczą modlitwą
wciąż jakieś prawa sobie rościsz
odcinasz przeszłość tępą brzytwą
suche wibrato post-radości
ostatnie echo mglistych planów
cienką melodią bez przyszłości
sączy się tak jak woda z kranu
za marzenia i fakty
twój sceptycyzm niełatwy
i ogródek przez chwasty
zarosły
trzeba wreszcie zapłacić
dając haracz na tacy
cicho skomląc bez chwili
słabości
Poem versions
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
kto wie Marku... Kto wie... dzięki za sugestię... ;] pozdrowieniaMoja ocena
Pierwsza i ostatnia zwrotka to mógłby być recytatyw, a środek śpiewany. Co Ty na to Przemku.My rating