Wnikam
Miraże wiraże
wiraże miraże
żar z nieba praży
bezlitośnie wyciska
ze mnie ostatnie soki
Niemiło lepko
lepko niemiło
ledwie powietrze drgnie
zapach suchego siana
pejzaże gór zamglone
Chabry główki chylą
wypłowiały z czerwieni maki
sama zostałam na tej drodze
dopokąd sił będę przed siebie szła
mam oczy szeroko otwarte na wszystko
wiraże miraże
żar z nieba praży
bezlitośnie wyciska
ze mnie ostatnie soki
Niemiło lepko
lepko niemiło
ledwie powietrze drgnie
zapach suchego siana
pejzaże gór zamglone
Chabry główki chylą
wypłowiały z czerwieni maki
sama zostałam na tej drodze
dopokąd sił będę przed siebie szła
mam oczy szeroko otwarte na wszystko
My rating
My rating
Moja ocena
Aż mnie zlało potem, ale nie następnie moknę.My rating
Moja ocena
Ale upał.My rating
My rating
My rating
My rating