Księga Skarg
deszcz
pada już tak długo
że wszystkie wypłukał
przykazania
i tak mam wolną
wolę...
podobno
ludzie nie wierzą już
aniołom stróżom
w ich
nieprzemakalność
mesjasz przelał deszczówkę
z nieba
do rynny
jak krew swoją
zbawiennie daremną
wina już dawno
nikomu nie brak
bo dawno już
tutaj
nie było wesela
....................
ani pogrzebu
Najchętniej
dałbym Ci w pysk, Boże
pada już tak długo
że wszystkie wypłukał
przykazania
i tak mam wolną
wolę...
podobno
ludzie nie wierzą już
aniołom stróżom
w ich
nieprzemakalność
mesjasz przelał deszczówkę
z nieba
do rynny
jak krew swoją
zbawiennie daremną
wina już dawno
nikomu nie brak
bo dawno już
tutaj
nie było wesela
....................
ani pogrzebu
Najchętniej
dałbym Ci w pysk, Boże
My rating
Moja ocena
W nawale rozmaitych spraw najwyższy dla spokoju w pracy kieruje sie byc może zasadą '' Nie podnoś rękawicy rzuconej przez giermka''...a pewnie jutro zleci obdarzenie cię kolejnym przebudzeniem na nowy wspaniały i zadziwiający dzień. Mniemam, że nie ma co mniemać. Pozdrawiam serdecznie po kolejnym orzeżwiającym kawałku dobrej poezji Sven.My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
potopy - tamypo to pytamy?
potopy - tam my
po to pytam: yyyyyyyyyyyyyyy?