Tak ogólnie o życiu
fascynująco pokręcone
z uśmiechem czai się za rogiem
bucha jak buhaj rozognione
gotowe czmychnąć w boczną drogę
los z drugą szansą nie powróci
zostawia jedną potem zmyka
i tylko w biegu radę rzuci
aby za rogi chwytać byka
trzymam te rogi by bój stoczyć
zaraz opadnę z sił niechybnie
naraz byk patrząc z kpiną w oczy
mówi: jam przecież zwykłe bydlę...
RC June 2013
z uśmiechem czai się za rogiem
bucha jak buhaj rozognione
gotowe czmychnąć w boczną drogę
los z drugą szansą nie powróci
zostawia jedną potem zmyka
i tylko w biegu radę rzuci
aby za rogi chwytać byka
trzymam te rogi by bój stoczyć
zaraz opadnę z sił niechybnie
naraz byk patrząc z kpiną w oczy
mówi: jam przecież zwykłe bydlę...
RC June 2013
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Czuć między wierszami co najmniej sporą dozę doświadczenia...a ostatnia zwrotka jest rzeczywiście pierwszej klasy. Pozdrawiam serdecznie.Zapracowany SvenMy rating
My rating
Moja ocena
te bydlęta... kpić potrafią... zwłaszcza rogacizna...Moja ocena
Renato, jesteś boska w zwrotce trzeciej.:-) :-) :-)