Droga krzyżowa na kalwaryjskim wzgórzu
Piątek, późny wieczór. Grząski śnieg Kalwarii.
Otulenie nocą i okład zimna na policzkach.
Bliźniacze pożary serc i zniczy,
dymy modlitw wiążące usta z niebem.
Nagość drzew i stałość domów,
czułość kaplic szumiących gwiazdami.
I ten krzyż obejmujący zebranych
łagodnym drzewem swoich ramion.
Z tego ta pewność - ta nagła pewność,
że sam nie jestem teraz i na wieki.
Piekary Śląskie, 22 III 2013
Otulenie nocą i okład zimna na policzkach.
Bliźniacze pożary serc i zniczy,
dymy modlitw wiążące usta z niebem.
Nagość drzew i stałość domów,
czułość kaplic szumiących gwiazdami.
I ten krzyż obejmujący zebranych
łagodnym drzewem swoich ramion.
Z tego ta pewność - ta nagła pewność,
że sam nie jestem teraz i na wieki.
Piekary Śląskie, 22 III 2013
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating