Czereśniowa orgia

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 8


wnętrze pęcznieje nowym życiem
a wokół ten szkarłatny miąższ
ile już zjadłam - nie policzę
lecz chętka by jeść łechce wciąż

słońce wieczorne nuci pieśni
wciska promienie w gąszcze drżeń
trudno słowami stan określić
gdy niby sytość a wciąż chcę

zero hamulców - pałaszuję
aż mi rezonans plącze włos
wysysam słodki sok najczulej
wpadłam jak w kompot - nie mam dość

więcej i więcej - do rozpuku
pochłaniam gładkość słodkich kul
nagi kupidyn strzela z łuku
ze stanowiska w puchu chmur

łypie zazdrośnie bo sam chciałby
skosztować gdyby czuć mógł głód
miast strzałą pestką postrzelałby
mniej by narobił w sercach szkód


RC Apr 2013

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

Ależ poetycka dyskrecja i subtelność...ależ żądza czereśni.Pozdrawiam svenn
My rating:  
29.04.2013,  Sven

My rating

My rating:  
29.04.2013,  Janina Dudek

@Przemku

Może wyślę, nie wiem...
Dzięki za czytanie :))
29.04.2013,  Renata Cygan

@

Marku - serdeczne dzięki za miłe słowa. Uwielbiam czereśnie. Nie mogę się doczekać. Pozdrawiam:)
29.04.2013,  Renata Cygan

My rating

My rating:  
29.04.2013,  bezecnik

Moja ocena

Renata - ślij: http://poema.pl/akcje_promocyjne/9-konkurs-poetycki-czeresnie-prosto-z-drzewa
My rating:  

My rating

My rating:  

Ten wiersz jest....

...niezwykle piękny.
Zmaterializuje się, owocami , w czerwcu albo lipcu.
Pychota.

My rating

My rating:  
29.04.2013,  renee