Mężczyzna nie może być bezpański

Mężczyzna nie może być bezpański,
bo się stacza i popada w melancholie.
I nie ważne, czy to Nowak, czy Kowalski,
musi mieć kobietkę blisko (jak rękojmię).

Facet chce kształt kobiecy zawsze czuć pod ręką,
a życie w stanie kawalerskim jest udręką.
Bo choć udaje jeden z drugim, że pań-niet,
to wierzcie mi, że łgarstwo to jest, oraz bzdet!

Bo facet musi zapach pani czuć w swych nozdrzach,
bo jest niezbędną mu kobieta, by go ogrzać,
by go wykarmić, oblec, obuć, oraz by
ugłaskać do snu, i zaklinać dobre sny.

Mężczyzna bezpańskim być nie może,
bo solo marznie, niedojada, traci blask,
czy to nad ranem, czy w wieczornej raczej porze,
starać się musi wkupić do niewieścich łask.

Bo jak żyje w pojedynkę jeden z drugim,
to czyni głupstwa, dużo pije, robi długi,
to życie plącze sobie, gmatwa, oraz mnie,
o wiele bardziej solo, niźli z panią w tle.

Aniołem stróżem dla mężczyzny jest niewiasta
i przy kobiecie facet w miękki puch obrasta,
bo go piękniejszym czyni współdźwięk z panią i
gdy pani przy nim, to tęczowo śnią się sny.

2007