O W TRÓJCY JEDNYM
KRZYSZTOF றARIA SZARSZEWSKI
……………………………………………………
O W TRÓJCY JEDNYM
Gdzie jest ten… wielki nieobecny ?
Gdzie ten… wielki niewiadomy ?
Gdzie… wielki współczujący ?
Ten… wszystko widzący ?
A jakby niewidomy…
Może chromy ?
Ociemniały nie widzi
Swych śniętych aniołów…
I dzieci w beczkach…
Nie dostrzega w śmieciach…
W zamrażarkach
Ni pedofilnie zgiętych
Księżych apostołów
Taki świat jego…?
Horror, rozpacz i smutek…
Nie bajka w mozaikach
………………………………………………… 13. O4. '13
……………………………………………………
O W TRÓJCY JEDNYM
Gdzie jest ten… wielki nieobecny ?
Gdzie ten… wielki niewiadomy ?
Gdzie… wielki współczujący ?
Ten… wszystko widzący ?
A jakby niewidomy…
Może chromy ?
Ociemniały nie widzi
Swych śniętych aniołów…
I dzieci w beczkach…
Nie dostrzega w śmieciach…
W zamrażarkach
Ni pedofilnie zgiętych
Księżych apostołów
Taki świat jego…?
Horror, rozpacz i smutek…
Nie bajka w mozaikach
………………………………………………… 13. O4. '13
My rating