Dureń wśród turni
Chodziła górami wysoko
Aż wpadła mu gdzieś w morskie oko
A on zaczął trzeć je nikczemnie
Nie drażnij i wypłyń już ze mnie
Lecz gdy wypłynęła ze łzami
Ból w oku mu wcale nie zanikł
Co więcej – zostawił w nim rysy
(nikt na nie nie dawał polisy)
Z powodu tych rys do starości
Nie chciało w nim szczęście zagościć
A za to mu wlazł tak od razu
Reumatyzm we wszystkie pięć stawów
:-)
Aż wpadła mu gdzieś w morskie oko
A on zaczął trzeć je nikczemnie
Nie drażnij i wypłyń już ze mnie
Lecz gdy wypłynęła ze łzami
Ból w oku mu wcale nie zanikł
Co więcej – zostawił w nim rysy
(nikt na nie nie dawał polisy)
Z powodu tych rys do starości
Nie chciało w nim szczęście zagościć
A za to mu wlazł tak od razu
Reumatyzm we wszystkie pięć stawów
:-)
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Zgrabnie, jak zwykle. I bardzo pomyslowo - jak zwykle.Pozdrawiam :)
My rating
My rating
Moja ocena
Smaczna szarlotka...hej! Pozdrawiam serdecznie Svenn.My rating
My rating
@
czyli mam w pewnym sensie rację, ale tak naprawdę, chodzi nie o ten tekst, tylko o poziom tego, pożal się Boże, portalu :)@IMaya
to... jest w sumie wyjęte z pewnego kontekstu - cały kontekst byłby nudny dla niewtajemniczonych i zresztą by się nie zmieścił :)wiater
no i co to ma być? rozumiem, że na tym portalu już nie warto się wysilać...pozdrawiam