na dobre i na złe
kiedyś
zawsze wierzyłem w ziemię
chciałem z nią zostać
na złe i dobre
teraz
nie mogę znieść o niej wieści
w każdym jej wersie
tragedia zawarta
trzęsienia ziemi
napad na bank
bombki tu i świeci się tam
ten się obraził ten nie tam właził
demokracja to pół na pół
połowę głosów
mają diabły
drugą połowę
ich wódz Lucyfer
kobiety boją się brzucha
a tu albo tam urodzaju posucha
więc
co mi po takim chlebie
ja chcę być już w niebie
na dobre i na złe
zawsze wierzyłem w ziemię
chciałem z nią zostać
na złe i dobre
teraz
nie mogę znieść o niej wieści
w każdym jej wersie
tragedia zawarta
trzęsienia ziemi
napad na bank
bombki tu i świeci się tam
ten się obraził ten nie tam właził
demokracja to pół na pół
połowę głosów
mają diabły
drugą połowę
ich wódz Lucyfer
kobiety boją się brzucha
a tu albo tam urodzaju posucha
więc
co mi po takim chlebie
ja chcę być już w niebie
na dobre i na złe
My rating
My rating
@Isabella Degen
Wiem, że to niegramotnie, ale na wytłumaczenie podaję ominiętą w czasie wpisania wiersza datę jego publikacji.Opublikowany: 29-03-2007 22:42
W takich czasach - taki autor z, przymrużeniem oka odkrywam zapis postępu mojej tolerancji..dla czasu i nie tylko..
Moja ocena
Lubię twoje wiersze ale bez rymowania ....My rating
My rating
Moja ocena
Moja ocenaMy rating