czy radosna przyjdzie wiosna
wyjdę wiośnie naprzeciw
niech wie że za nią tęsknię
pomogę nieść walizki
niech sił ma dla nas więcej
wiecheć ze złych emocji
utopię w rzece wspomnień
by popłynęły wartko
i nie wracały do mnie
zimowych nocy smutki
skrzypiące świeżym śniegiem
nie będę już oliwić
wyrzucę hen za siebie
wytarzam myśli w trawie
na słońcu łzy osuszę
a jeśli przyjdzie jędza
z naręczem przykrych wzruszeń?
iw, 16.03.13
niech wie że za nią tęsknię
pomogę nieść walizki
niech sił ma dla nas więcej
wiecheć ze złych emocji
utopię w rzece wspomnień
by popłynęły wartko
i nie wracały do mnie
zimowych nocy smutki
skrzypiące świeżym śniegiem
nie będę już oliwić
wyrzucę hen za siebie
wytarzam myśli w trawie
na słońcu łzy osuszę
a jeśli przyjdzie jędza
z naręczem przykrych wzruszeń?
iw, 16.03.13
@
ja nienawidzę pigułek i lekarstw. przy czym innym - głupieję do reszty:)oki, oki, nie sklecam codziennie wiersza. wrzucam starsze, albo kończę nidokończone lub, choćby tak jak dzisiaj, sklecam coś na szybko i śmieję się sama z tego, traktując to wtedy jak rozwiązywanie krzyżówki...odsapka taka.
jeżeli jestem tu codziennie, to tylko dlatego, że dobrze się tu czuję. jedyne, czego mi brakuje, to - zdrowej krytyki i trochę jazgotu emultowych poetów pod ich wierszami. ciomki. (fajne te ciomki:)...)
My rating
My rating
My rating
@
A Ty zażyj coś czasem na powstrzymanie, dobrze Ci to zrobi, nie sklecisz dobrego wiersza częściej jak raz na tydzień, ciomkispoko wierszomruku:)
mrucz częściej. jesteś jak rozpuszczalna witamina E...zdrowa.@
Może i powinnam Was przeprosić, nie do wszystkich były skierowane te słowa, po za tym winni najczęściej siedzą jak myszki pod miotłą, pozdrawiamkrawat
mieć ślicznie zapięty...ja też wypraszam sobie zarzucanie co po nie którym związki klakierskie. W tym kraju to nielegalne :)
@
Może i tutaj znajdę kogoś, chociaż czytanie klasyków polecam i tutejszym tuzom, nie tylko dawnych klasyków,Łukasz...
no jasne...zostawiony na tylnim siedzeniu...ha ha ha :)u mnie jak na razie
to wiszą Twoje dwie gwiazdki. na makatce:)i...wypraszam sobie:)...samouwielbienie i te grupki klakierskie. zawsze własnymi drogami bez samouwielbania chadzam. może za sama?
to fakt
ale nie ucz się tutaj, po prostu czytaj poezję, polecam Norwida, Leśmiana i Stachuręi to
http://www.youtube.com/watch?v=Ry19YuXi0oc
_
Śmieszku, ja się chcem uczyć, a tutaj nie masz za bardzo od kogo, :(wierszufko kochana
w "Cięuwielbieniu" ja tonę i nurzam się po pachy, tylko, że mało piszesz, i mało jest kogo uwielbiać...a wiersz jest z autobusu pomiędzy przystankami napisany, pozimowy taki...
@
Gdybyście mniej nurzali się w samouwielbieniu i grupach klakierskich, dzisiaj pisalibyście o niebo lepiej, stoicie w miejscu, a nawet cofacie się w tył, możecie mnie wykląć za to, wisi mi to, nie wisi mi za to poziom poezji, pozdrawiam whe he he:) widzisz wierszomruku...
gdybyś tutaj częściej mruczał, to bym też częsciej murmurandem pisała:)same wiechcie-nie, ale ze wspomnieniami-tak.
koło mnie na polach pełno świeżej trawy - tarzając się w niej, tarzam się z myślami. lubię się tarzać.
kicz - w modzie, choć...nie powinien być zawsze na chodzie.
dzięks, pozdr.
My rating
_
Właśnie, nienormalność, co najmniej, jak można iść na przeciw wiośnie tarzając myśli w TRAWIE, wiechcie nie toną, a rzeki wspomnień wyschły dawno w kiczowatych poematach:)
Marek...z radością odwzajemniam pozdrowienia:)racja...albo szydzę, albo skręca mnie z bólu, albo...podlotek ze mnie przemawia. jakoś trudno mi samej doszukać się w sobie normalności:)
Pierwszy wers przypomniał mi...
...czytankę z 2 klasy SP. Czytaliśmy;Wstał miś, mruknął
Spania dość
bo wiosenka miły gość
Pójdę wiośnie na spotkanie
tylko zjem coś na śniadanie
Wiosennie pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating