Przycupnięte wspomnienia

omdlałość nenufaru senność jeziorzana
brokatowa orgia srebrząca źrenice
pocałunek księżyca róż obłoków z rana
półprzytomnej ścieżki mięciutki szaliczek

lekkomyślne rozsnucie mgły bezwstydnie śnieżnej
niepokalaną bielą śmiejącą się w oczy
ukłon traw niziutki w lekkim śnie przybrzeżnym
w dźwiękach samotnej struny którą rosa moczy

pochyłość starej brzozy wiotkość witek szczupła
seledynowym chłodem orzeźwienie trąca
bosa czapla jak posąg w czekaniu wysmukła
dziobem podmuch wiatru delikatny zmąca

wysmyknięte znad tafli kolorem bogate
marzeń drobne krople unoszone tęczą
zaproszenia ślą aby powrócić znów latem
tam gdzie przycupnięte wspomnienia wciąż klęczą

RC 12.03.2013