Nasze intencje

5.0/5 | 3


Nasze intencje są niebezpiecznie dwuznaczne.
Oboje posuwamy swoje pionki po planszy,
po której już wcześniej je sztucznie stawialiśmy.
Nie umieszczę cię trwale w moich planach, to pewne.
Ta chwila jest miła, ale bez szczególnych uniesień.
Mimo to jest jedną z lepszych od ostatniego czasu.
Z bezdyskusyjną wygraną nie wiedzieć czemu,
ponownie naprzeciw twoich rozstawiam swoje pionki.
W sercu mam już największą zemstę,
mianowicie przebaczanie
i to wobec każdej psotnej istoty.
Dobrze zapowiada się ten turniej.
Z dwojga graczy to ja ustalam miejsca zderzenia się naszych figur.
Swoją królową zwodzę twoje wieże.
Gram z subtelną przyjemnością,
odwlekając w moich ustach zaledwie trzyliterowe słowo
- mat.
Póki co nasze piony uśmiechają się przyjaźnie do siebie
stojąc już poza własną kreską.
Im małym oczkom przyglądają się bacznie
znacznie wyżej osadzone oczy
wież, koni, gońców i pary królewskiej.
Ty sięgasz ręką by przesunąć swoje figury,
natomiast ja robię to spojrzeniem
trzymając przed sobą puderniczkę.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: