ach ileż to ileż........./satyra/
ileż miłości się marnuje
w życiu
strącając pyłek z kwiatka na bruk
miast na siebie
by chłopak z dziewką dokazując
w ukryciu
robił co tylko wie jeden Bóg
na Niebie
a nie samotnie z uczuć błogich
obnażony
widzisz przez okno kwiat miłości
w mini
patrząc pod strachem słysząc kroki
żony
by zdążyć w stanie swej błogości
przestać się ślinić
ileż to mogło by być prościej
choć wbrew woli
jakiż ten świat mógł by inny być
mniej złożony
gdyby nie było tej zazdrości
i niewoli
szczególnie ta pajęcza nić
swej żony
w życiu
strącając pyłek z kwiatka na bruk
miast na siebie
by chłopak z dziewką dokazując
w ukryciu
robił co tylko wie jeden Bóg
na Niebie
a nie samotnie z uczuć błogich
obnażony
widzisz przez okno kwiat miłości
w mini
patrząc pod strachem słysząc kroki
żony
by zdążyć w stanie swej błogości
przestać się ślinić
ileż to mogło by być prościej
choć wbrew woli
jakiż ten świat mógł by inny być
mniej złożony
gdyby nie było tej zazdrości
i niewoli
szczególnie ta pajęcza nić
swej żony
My rating
My rating