Święta tuż, tuż
Już wyjmują figury
Maryję
Dzieciątko Jezus
Józefa
Trzech Króli
Bo święta idą
Upływający czas
Pozostawił na nich ślad
Józef ma szczerbę na policzku
Jezusowi maluśkiemu co leży w żłobie
U piąstki brakuje paluszka
Maryi suknia wyblakła
Królowie też nie tacy jak byli
Farba im z darów odpadła
Pastuszek ma złamaną laskę
Osiołkowi brakuje kopytka
Trzeba to wszystko odnowić
Dodać świeżości
Figury te są bezcenne
Już za pradziadów stały w stajence
A magia nowiny o nowonarodzonym dziecięciu
Była taka sama jak dzisiaj
Albo i większa
Nocą uwielbiony
Pieśniami opiewany
Jezus malusieńki
Co Matulę miał ubogą
Maryję
Dzieciątko Jezus
Józefa
Trzech Króli
Bo święta idą
Upływający czas
Pozostawił na nich ślad
Józef ma szczerbę na policzku
Jezusowi maluśkiemu co leży w żłobie
U piąstki brakuje paluszka
Maryi suknia wyblakła
Królowie też nie tacy jak byli
Farba im z darów odpadła
Pastuszek ma złamaną laskę
Osiołkowi brakuje kopytka
Trzeba to wszystko odnowić
Dodać świeżości
Figury te są bezcenne
Już za pradziadów stały w stajence
A magia nowiny o nowonarodzonym dziecięciu
Była taka sama jak dzisiaj
Albo i większa
Nocą uwielbiony
Pieśniami opiewany
Jezus malusieńki
Co Matulę miał ubogą
My rating
My rating
My rating
My rating