Naszła mnie dziś .../PROZA/

author:  yamCito
5.0/5 | 2


Wpadła do mnie dziś niespodziewanie. Zastała mnie w łóżku, jeszcze śpiącego. Już od progu, potykając się na nim, zaczęła narzekać; - a to że za wysoki, a to że za śliski... I w ogóle ten dom taki jakiś... - niby bogatszy a biedą i pustką w przeciągach wieje. I że przez oko nie widać wierzb płaczących...i tych "pól malowanych zbożem rozmaitem, wyzłacanych przenicą, posrebrzanych żytem"... Gdzieś ty tu się przybłąkał - ciągnęła dalej, wybrzydzając i dołując mnie zarazem.
Otrząsnałem się z pościeli, rozbudzając się do reszty, lecz ona zaczęła już znikać za tym za wysokim nieco progiem, znów się potykając zakląwszy przy tym.
Zobaczyłem tylko resztki znikającej poświaty we wschodzącym na obczyźnie słońcu. Tak jakbym ją skądś znał...
Kim jesteś - krzyknąłem zrozpatrzony za nią - odpowiedz - przedstaw się chociaż - słyszysz !
Mam na imię Nostalgia. Jeszcze do ciebie powrócę nieraz - dobiegał głos wraz z ostrymi promieniami wschodzącego słońca, które tak moje oczy poraziły, że zaczęły łzawić.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
28.10.2012,  bezecnik

My rating

My rating: