Jaka śmieszna jesteś...
Z lewej grzędy zeszła kura
(wredna ptasica ponura)
By ziaren moich chcąc kęsik
W podwórku szaro się gęsić.
Stroszy pióra kolorowe,
Prosto krzywą trzyma głowę,
Nosi dziób na wysokości,
Z cudzym się kogutem gości.
Pokojowo z nią nie można.
Pięknie będzie w igłach rożna
Wyglądała twoja skóra!
Śmieszna jesteś, kuro bura.
(wredna ptasica ponura)
By ziaren moich chcąc kęsik
W podwórku szaro się gęsić.
Stroszy pióra kolorowe,
Prosto krzywą trzyma głowę,
Nosi dziób na wysokości,
Z cudzym się kogutem gości.
Pokojowo z nią nie można.
Pięknie będzie w igłach rożna
Wyglądała twoja skóra!
Śmieszna jesteś, kuro bura.
My rating
My rating
Moja ocena
SuperMy rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
nie śpi Maryś, nie śpi...