Nocne rajdy w głąb nicości

author:  Tomasz Nowacki
5.0/5 | 11


Co tutaj robisz, człowieku,
W tym pustym miejscu,
Nagi, zagubiony i niezdecydowany?
Na co czekasz?
Czego nasłuchujesz tak czujnie,
Wypatrujesz niecierpliwie?
Dam ci odzienie i wyczaruję cel.
Ulepię twoją twarz
Smutną i roześmianą,
Wycisnę łzy i zadręczę cię łaskotkami,
Otoczę otoczeniem
Ochronnym jak ramiona matki,
Bądź żarłocznym jak stado rekinów.
Wyznaczę reguły zmian,
By cię zmieniać do woli.
Będziesz dobry i zły,
Czarny i biały,
Wysoki i niski,
Mądry i głupi,
Przyjacielski i wrogi
I zawsze mi posłuszny.
Myśli czają się jak tygrys przed skokiem,
Nic nie zdoła cię ocalić
Przed sławą i ośmieszeniem,
Przed drwiną i szacunkiem,
Przed moją tęsknotą i zemstą.
A na sam koniec, gdy zechcę, polecimy na Marsa.
Ileż szczęścia, mocy i nadziei
Daje mi moja przedsenność.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

Moja ocena
My rating:  

My rating

My rating:  
13.10.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  
13.10.2012,  renee

Moja ocena

Uwaga! Wizualizacje i marzenia kreują...
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
13.10.2012,  batuda

@

zadręczę cię łaskotkami,... ty to wiesz !
13.10.2012,  batuda

My rating

My rating: