Nie pozwolę ci odejść

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 12


Nie pozwolę ci odejść kochany,
przypilnuję, byś został tym razem,
poprzykręcam twój zapał słomiany,
już nie złupisz mnie z planów i marzeń.

Czas ucieka bezwzględnie do przodu,
zegar w sercu i w ciele wciąż tyka,
drzwi zastawię, zatrzymam cię w progu
i nakryję cię płachtą na byka.

Znam ten wzrok; jak lew w klatce wciąż łypiesz,
wierz mi- miłość ma złota, bo szczera.
Patrz kochany- mróz mrozi, śnieg sypie,
więc przykuję cię do kaloryfera.

Nie pozwolę ci odejść. Przycisnę.
Pozalepiam ci uszy i oczy,
przygnę, przyprę, upewnię się, byś nie
poszybował znów co koń wyskoczy.

Pomyśl kotku; już zawsze przykładnie
wspólne noce spędzane w ciał szale.
Ty i ja- tak niezmiennie dzień za dniem...
Co na obiad ci podać?
Currarę?

RC 9.11.2011



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.10.2012,  bezecnik

My rating

My rating:  
03.10.2012,  frymusna

My rating

My rating:  
03.10.2012,  adam rem

Ależ to się

samo śpiewa.
Bardzo melodyjny tekst.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

ale...currarę

uwodzącą woń perfum, czy truciznę.....nic na siłę..

Moja ocena

przewrotna!!!
My rating: