Niebo pełne łez
W strugach deszczu
czas powolny
w sercu dudni
echo melancholii
w duszy skrzypek
strunę szarpie
rozrywa trzewia w pół
psychiczne studni dno
czeluści brama
litości
nie jesteś sama
balet liści dla ciebie
wiatr układa pod niebem
z aniołami na harfach
będzie grał
podniebny bal
miłości
dla serca dar
roznieci iskry na nowo
gorąc myśli zawładnie głową
krople deszczu
diamentami zamigocą
i nie powiesz
to dramat
nawet gdy będziesz sama
tu
pod niebem płynących łez
To płaczą anioły.
czas powolny
w sercu dudni
echo melancholii
w duszy skrzypek
strunę szarpie
rozrywa trzewia w pół
psychiczne studni dno
czeluści brama
litości
nie jesteś sama
balet liści dla ciebie
wiatr układa pod niebem
z aniołami na harfach
będzie grał
podniebny bal
miłości
dla serca dar
roznieci iskry na nowo
gorąc myśli zawładnie głową
krople deszczu
diamentami zamigocą
i nie powiesz
to dramat
nawet gdy będziesz sama
tu
pod niebem płynących łez
To płaczą anioły.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating