Zeus,Odys i słone paluszki.
Urojeni, nierealni. Namacalni
Na kartach ksiąg jedynie;
Jeden świat opływa
Psalm śpiewając drugiemu,
Oboje dumni, wzniośli,
Obrzydliwie legendarni.
Wiatr głaszcze moje oczy,
Lipy niosą słodki zapach;
Mitycznie chrupiąc
Słone paluszki (bez maku)
Studiuję ich greckie epitafium
I nie wiem, naprawdę,
Czym się różni
Od ewangelicznych katastrof.
Na kartach ksiąg jedynie;
Jeden świat opływa
Psalm śpiewając drugiemu,
Oboje dumni, wzniośli,
Obrzydliwie legendarni.
Wiatr głaszcze moje oczy,
Lipy niosą słodki zapach;
Mitycznie chrupiąc
Słone paluszki (bez maku)
Studiuję ich greckie epitafium
I nie wiem, naprawdę,
Czym się różni
Od ewangelicznych katastrof.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating