a gdy zabraknie
sączę słowa przez rurkę
by lepiej smakować
dolewam z pustego by
starczyło na dłużej
aż powiesz
że cię nudzę
maluję obraz myślą
byś bardziej widoczny
mgłę w wodzie rozpuszczam byś
pojawił się czekam
aż powiesz
do mnie - nie patrz
splatam warkocz długi nim
jak po drodze pójdę
by nie zbłądzić do ciebie
w lesie gęstym w nocy
aż powiesz
zetnij włosy
dźwięki w taktach układam
zgaduję tonację
by nie milkła muzyka
by wiatr nie rozdmuchał
aż powiesz
już nie słuchaj
rozłożę ręce bezradnie
zwątpienia siłą
gdy wiary już zabraknie
gdy ulecą słowa
i powiem cicho
prowadź
iw, 26.06.12
by lepiej smakować
dolewam z pustego by
starczyło na dłużej
aż powiesz
że cię nudzę
maluję obraz myślą
byś bardziej widoczny
mgłę w wodzie rozpuszczam byś
pojawił się czekam
aż powiesz
do mnie - nie patrz
splatam warkocz długi nim
jak po drodze pójdę
by nie zbłądzić do ciebie
w lesie gęstym w nocy
aż powiesz
zetnij włosy
dźwięki w taktach układam
zgaduję tonację
by nie milkła muzyka
by wiatr nie rozdmuchał
aż powiesz
już nie słuchaj
rozłożę ręce bezradnie
zwątpienia siłą
gdy wiary już zabraknie
gdy ulecą słowa
i powiem cicho
prowadź
iw, 26.06.12
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating