Moja pamięć o tym co było

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 10


Amfiladą wspomnień nonszalancko 
sunie;
przemyka listami, zapachem tak twoim,
wygrzewa się bezczelnie  w przedwieczornej łunie,
łagodzi obyczaje i serc zrywy koi.

Pod powieką obraz jak wyryty mieszka,
perwersyjnie miły dla oka i duszy,
lekko wiersz zaplata muza (kiedyś ciężka),
w miły szept zaklęte- zasłuchane uszy.

Rezerwuar wspomnień drży jak ziemia zgrzana;
nie daje odpocząć nawet w snach stężonych,
pławię się w nich tańcząc od świtu do rana, 
żałując tych nocy bez ciebie straconych...

RC 13.02.2011

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.06.2012,  renee

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.06.2012,  adam rem

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Bardzo

mi się podoba;
pławienie się w snach stężonych
Ech popławić się!
Pozdrawiam

My rating

My rating:  

My rating

My rating: