Środowisko naturalne. Korzenie.

author:  Marysia Pawlak
5.0/5 | 11


Stać mogłabym tak wiecznie,
Gdy nad głową tylko antresola
Nie ty, nie twoje dłonie,
Powieki, żarty i śmiech.
Strach myśleć, żeś gościł tak długo
W moich wysokich pokojach.

Świat jawił się inny
Kolorem twych oczu
Widziany.Jasność dziwna,
Ciemność trudne miała imię.
I tak wybita z wszelkich definicji
Stałości nurtu w rzece szukałam.

Korzenie bezsilności
Biorą się z umiłowania,
Źródła jej trzymają ujście
W przeszłym, małym szczęściu.
Jesteś wędrowcem - znasz drogę
Kurzem duszącą jak cynamonem.


Nie moja, lecz twoja
Pustka w każdej z dłoni
Martwi moje czoło
Zmarszczkami nabite.
Myślisz, żeś wszystko wygrał,
A odchodzisz z torbą pełną kamieni.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.06.2012,  Renata Cygan

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.06.2012,  renee

Moja ocena

np - taki klon - stoi dumnie a korzeniami rozbija nawet najtwardsza mury ....
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

Dokładnie!

Moja ocena

Kamienie jak grzechy ...........
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
16.06.2012,  Patti Smith