Beznamiętność czasu
Myśli układają się w palisadę zwątpienia
wdzierając się w szczeliny mojego gniazda.
Zapisane w nieładzie zdania
stają się metafizycznymi obrazami
niedokończonego spektaklu.
Jesteś tam gdzie mnie nie ma
podchodzę coraz bliżej twego brzegu
zapora odległości nie jest jedyną
przeszkodą do pokonania.
Milczenie, które czasem bywa złotem
przemienia się w popiół beznadziei.
mojej identyfikacji świata.
Twoja fotografia, zawieszona na słupie pamięci
jest latarnią - kursem, z jakiego nie zbaczam.
Wiatr, na jaki oczekuje
łaskocze moje żagle,
na mieliźnie, ponownie rozsiądą się kaczeńce.
Do zobaczenia na równoleżniku spełnienia.
wdzierając się w szczeliny mojego gniazda.
Zapisane w nieładzie zdania
stają się metafizycznymi obrazami
niedokończonego spektaklu.
Jesteś tam gdzie mnie nie ma
podchodzę coraz bliżej twego brzegu
zapora odległości nie jest jedyną
przeszkodą do pokonania.
Milczenie, które czasem bywa złotem
przemienia się w popiół beznadziei.
mojej identyfikacji świata.
Twoja fotografia, zawieszona na słupie pamięci
jest latarnią - kursem, z jakiego nie zbaczam.
Wiatr, na jaki oczekuje
łaskocze moje żagle,
na mieliźnie, ponownie rozsiądą się kaczeńce.
Do zobaczenia na równoleżniku spełnienia.
My rating
My rating
Natchnienie
Dziękuję za ten wiersz, on dał mi natchnienie, by napisać swoją "Beznamiętność". Dzięki Pana utworowi znalazłam się wśród społeczności piszącej wiersze - nie do szuflady. Pozdrawiam:)Moja ocena
W tym wierszu jest wszystko, nie ma tylko - czczej gadaniny i banału.My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Bardzo mi się podoba Twój wiersz, Edmundzie. Pozdrawiam :)My rating
Moja ocena
FajnyMy rating
My rating
My rating
milczenie
' Milczenie, które czasem bywa złotemprzemienia się w popiół beznadziei. ' świetne!
My rating
My rating
My rating