przyjaciel prawdziwy

author:  batuda
5.0/5 | 1


nie liczy kilogramów
mojego cierpienia
ładuje wszystko
zaczepiam przyczepy
dolewam oliwy
zapalił się entuzjastycznie
dyszy dymem obietnicy
jeszcze kilka metrów
wyładujemy wszystko
na wysypisko

mój traktor
moje marzenie



 
COMMENTS


My rating

My rating: