Posłaniec miłości

Moja miła
ślę do ciebie posłańca miłości
moje serce
choć zbolałe
wciąż ma otwarte podwoje
ono tęskni
ono tylko twoje
ono łka kroplami życia
ono przed tobą nie ma nic do ukrycia
żyje wciąż nadzieją
że zła karta się odwróci
że pewnego ranka
ze snu złego się zbudzisz
serca poczujesz drżenie
wróci wspomnienie
chwil razem spędzonych
ckliwych
miłością pierwszą
wrażliwych
dotykiem aksamitnych jak róż płatki ust

Proszę wróć!
płakać już nie potrafię
z tęsknoty wyschły już łzy

Proszę wróć!
liczysz się tylko ty!
nic bez ciebie nie cieszy
ni niebo nad głową
ni śpiew ptaka nad ranem

Proszę wróć!
moje ty Kochanie!

Wokół pustka
chciałbym poczuć
na mych ustach twoje usta
słodycz spijać z brzegu warg

czy ja nie jestem twej miłości wart?
Proszę wróć
moja miła
nawet nie wiesz
jaką radość swym powrotem byś sprawiała

nie śmiem marzyć
że spełni się moje pragnienie
uwierz mi
życie twoje odmienię
serce miłości pełne
pragnę cię
uwierz we mnie.
Wróć myślami do tego
co było
ja czekam
by wszystko się spełniło
wróć do mnie moje kochanie
tu ciepło i przytulnie

tu wszystko znane.