Biedronki brzydko pachną mamo
Krucha jak płatek białej malwy
drżący na wietrze jak osika
słowem utkanym w wielobarwny
ogród- pojawia się i znika.
Pełna na co dzień wielkiej trwogi
pozaplatana w trudy bytu
w poszukiwaniu swojej drogi
dzielnie odbija się od zgrzytów.
Mówi: biedronki brzydko pachną
mówi: nieładna jestem mamo
łatwo jej duszę słowem drasnąć
wzrok może zranić ją tak samo.
Całym matczynym wielkim sercem
co tłoczy zmartwień głuche bicia
chcę lecz nie mogę tonąc w męce
uchronić jej przed prozą życia.
RC 17.03.2012
Mojej córce Ani
drżący na wietrze jak osika
słowem utkanym w wielobarwny
ogród- pojawia się i znika.
Pełna na co dzień wielkiej trwogi
pozaplatana w trudy bytu
w poszukiwaniu swojej drogi
dzielnie odbija się od zgrzytów.
Mówi: biedronki brzydko pachną
mówi: nieładna jestem mamo
łatwo jej duszę słowem drasnąć
wzrok może zranić ją tak samo.
Całym matczynym wielkim sercem
co tłoczy zmartwień głuche bicia
chcę lecz nie mogę tonąc w męce
uchronić jej przed prozą życia.
RC 17.03.2012
Mojej córce Ani
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating