Gorzka prawda o poetach
Ja poproszę schabowego, jeśli łaska,
no i wodę (ma być dobrze gazowana!),
będę płacić dzisiaj wierszem jak z obrazka;
napisałam trzy utwory całkiem z rana.
Ciężka praca, ale efekt jaki za to!
Bez śniadania, o świtaniu brnęłam w zwrotki.
Żeby chociaż ręce grzało złote lato!
Nic z tych rzeczy: zimno, sińce i nagniotki!
I dlatego teraz siedząc po godzinach,
z tym poczuciem wykonanej dobrze pracy
chłonę zapach restauracji, cieknie ślina,
zasłużony obiad zjem i wierszem płacę!
Co? Że wierszem tu się nie da, że pieniędzmi?
A dlaczego, jeśli mogę spytać chłodno?
Pisać wiersze tylko umiem i nic więcej...
Kasy nie mam.
Znów spać pójdę dziś na głodno...
RC 7.11.2011
no i wodę (ma być dobrze gazowana!),
będę płacić dzisiaj wierszem jak z obrazka;
napisałam trzy utwory całkiem z rana.
Ciężka praca, ale efekt jaki za to!
Bez śniadania, o świtaniu brnęłam w zwrotki.
Żeby chociaż ręce grzało złote lato!
Nic z tych rzeczy: zimno, sińce i nagniotki!
I dlatego teraz siedząc po godzinach,
z tym poczuciem wykonanej dobrze pracy
chłonę zapach restauracji, cieknie ślina,
zasłużony obiad zjem i wierszem płacę!
Co? Że wierszem tu się nie da, że pieniędzmi?
A dlaczego, jeśli mogę spytać chłodno?
Pisać wiersze tylko umiem i nic więcej...
Kasy nie mam.
Znów spać pójdę dziś na głodno...
RC 7.11.2011
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
...
załóżmy, że przyjęto zapłatę wierszem, w takim razie ciekawe czym wydana będzie reszta;)... może choćby małym, dobrym słowem:)
pzdr.
Moja ocena
świetny wiersz,rymy bardzo dobre,,to moje klimaty,pozdrawiam serdecznie!!My rating