moja droga krzyżowa
zawsze lubiłem latać
widzieć Saharę z lotu
wielkiego ptaka
między ścianami
Grand Canyon
oczy wybałuszać
lądować jednak przed grodem
naszego Kraka
w drodze na Wawel
królewskie wspomnienia
głaskać jamnika
najładniejszej Królowej
na stopniach kaplicy
moje zaklęcia
i modlitwy
w grobowcach
żeby naprawdę już
nigdy w kraju
nikogo nie koronowali
nie ma tu miejsca
dla nowych Króli
- przynajmniej
do mojej śmierci
Opublikowany: 30-05-2008 07:41
Wiersz jest ostatnim tytułem w moim pierwszym tomiku pt. "Repetytorium z historii"
widzieć Saharę z lotu
wielkiego ptaka
między ścianami
Grand Canyon
oczy wybałuszać
lądować jednak przed grodem
naszego Kraka
w drodze na Wawel
królewskie wspomnienia
głaskać jamnika
najładniejszej Królowej
na stopniach kaplicy
moje zaklęcia
i modlitwy
w grobowcach
żeby naprawdę już
nigdy w kraju
nikogo nie koronowali
nie ma tu miejsca
dla nowych Króli
- przynajmniej
do mojej śmierci
Opublikowany: 30-05-2008 07:41
Wiersz jest ostatnim tytułem w moim pierwszym tomiku pt. "Repetytorium z historii"
Moja ocena
a są jeszcze inne fajne:)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
... lubię ten wiersz :)