Niech ktoś mym życiem lekko wstrząśnie

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 12


Niech ktoś mym życiem lekko wstrząśnie,
by się zbudziło i ocknęło,
aby zakwitło w poprzek wiośnie
by się sprężyło i odgięło.

Niech chwyci ktoś to życie moje
oburącz- chwytem jak Otello,
niechaj rozstąpią się podwoje
smaków, co raz zbudzone- wzejdą.

Niech ktoś poruszy, bo zastygam;
pancerz twardnieje, rosną łuski.
Świat rozpędzony głośno śmiga,
echo odbija się od pustki.

Elektrowstrząsy może trzeba
zaaplikować w samym środku,
albo szczepionkę (jak się nie da),
by się pobudzić aż w zarodku?

Niech ktoś doradzi, bo już oddech
płytki, nierówny, byle jaki,
serce jak ochłap (kiedyś szczodre)
w piersi wciąż gra dla niepoznaki.

Niech ktoś potrząśnie i pobudzi,
przekona, by się znowu chciało,
by świat znów nęcił, a nie nudził,
jak wtedy, gdy się mniej lat miało...

RC 1.02.2012



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

Moja ocena

znalazłem go....i dodaje do ulubionych bo tak mnie zauroczył.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

bardzo ciekawy
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.02.2012,  Monia Jas

plynnie

i fajnie chociaz mozna skrotowo
14.02.2012,  batuda

My rating

My rating:  
14.02.2012,  Marek Kular

Moja ocena

mozna powtarzac jak tantre
My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

bardzo ciekawy wiersz o silnych tonach ... poruszył mnie bardzo :))
My rating:  

Moja ocena

całkiem ładnie,ciekawy finisz, ale obawiam sikę że im człowiek starszy tym życie bardziej się zmienia, choć na pobudzanie jego można mieć nadzieję, pozdrawiam
My rating: