Boskie(Babskie)Rio w pełnej krasie

author:  Andrzej Malawski
5.0/5 | 1


Wypływ w ogół
W ciemnej stronie
Zakwitów bezdennych
potęga
Nie do prześcignięcia
Prysznic
Samic ze dwanaście
W pół do ósmej co już świta?

Niebo tak szaleje
Będzie pewno mi tu stykać
Gdy szampan się leje.

Trzymam się symfonii mlecznej
Prawie że oryginał
Byle podrzut do koszyka
Po marchew się zginał

Chlewik trzeba pozamiatać
I nakarmić kota
Po co teraz będę skakał
Przecież nie idiota

Awe Maryja, dwie nogi
i ćwiartka
Sześćdziesiąt dwa czterdzieści?
Cofnąć choćby kalafiora
Zdążył się przeterminować

Przybrzeżna smakuje zawsze najlepiej
Z cebulą na słodko
I gównem na krtani
Mam tylko dwudziestkę
Proszę, ja dam pani.



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

co nie podoba sie :)

edytor poprawił mi błedy;)))