nieme krzewy świadkami smutnego wydarzenia

widzi zamglony obraz
małej dziewczynki
o rudych włoskach
z okularkami na nosku
w ogrodzie
w którym rosną leszczyny
ściskającą w piąstkach
kilka brązowych orzeszków
które zabrała
z rozłożonego na trawie fartucha
smutna mina
załzawione oczka
ona bije ją po piąstkach
krzycząc
połóż
dziewczynka zapłakana
rzuca orzeszki
biegnie do mamy
bolą ją piąstki
po latach
żal nadal ściska za gardło
w sercu odnawialna rana
miała dwa latka
i naprawdę ją kochała
przecież była jej babcią
z powodu kilku orzeszków
bo ile się może mieścić w dziecięcych rączkach?
pozostało tak przykre wspomnienie
babcia już dawno odeszła
leszczyny zasadzone przed laty
nadal rosną w tym samym miejscu
co roku spadają z nich dojrzałe orzechy