Rozmowa bez słów.
Między pułapem srebrnych gwiazd
a złotym piaskiem nadmorskiej plaży
przestrzeń utkana z naszych spraw
z naszych codziennych małych marzeń.
Pośród przestrzeni
wiatru włos warkocze plecie grube
przenosi z liściem słodki głos muzy
a ja
smugą wiatru kreślę znaki
na purpurze
zachodzącego dnia,
byś mógł je czytać nocą
na rozgwieżdżonym
północnym niebie
a złotym piaskiem nadmorskiej plaży
przestrzeń utkana z naszych spraw
z naszych codziennych małych marzeń.
Pośród przestrzeni
wiatru włos warkocze plecie grube
przenosi z liściem słodki głos muzy
a ja
smugą wiatru kreślę znaki
na purpurze
zachodzącego dnia,
byś mógł je czytać nocą
na rozgwieżdżonym
północnym niebie
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
faluje i koi ~~~~:))) piknie:)My rating
@Regina Rubak Oleksy
Dziękuję Reggi:-)Moja ocena
pięknieśliczna, delikatna treść
ładny układ =)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating