obok światła
nikogo tu nie ma
nikt mi nie powie że
nie mam twarzy i nie ma tu
prawdziwych mężczyzn, chociaż
jeden list napisał do mnie anioł
wejdź na poddasze
wybijać będziemy rytmy
nauczę cię uderzać w werble
porozmawiamy obok światła
ustawieni w cieniu
podzielimy się słowem
można rozczerwienić niebo
od krzyku
wejdź na poddasze
nie bój się o tętno
przecież nie tak łatwo
jest odejść na zawsze
nikt mi nie powie że
nie mam twarzy i nie ma tu
prawdziwych mężczyzn, chociaż
jeden list napisał do mnie anioł
wejdź na poddasze
wybijać będziemy rytmy
nauczę cię uderzać w werble
porozmawiamy obok światła
ustawieni w cieniu
podzielimy się słowem
można rozczerwienić niebo
od krzyku
wejdź na poddasze
nie bój się o tętno
przecież nie tak łatwo
jest odejść na zawsze
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating