podaj rękę

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 6


to wynika z notatek
tamtej zimy za molem
widziałem psy większe od niedźwiedzi
nie było nikogo kto by mnie uszczypał

nie zawsze chodzi o to
żeby zmartwychwstać
zapasów było dosyć nikt nie chciał odchodzić
się ulotnił popiół co powinien być rozdany

pod konstrukcją mostu jest łatwiej
zawsze dach nad głową i nikt
nie zastawia ścian meblami obok obrazów
niemożliwych do odtworzenia

w tamtym wcieleniu jest tak jak w wierszu
nikt nie notuję daty latem jest się motylem
od października liczy się własne gwiazdy
i to by było wszystko - tyle co ma dziecko

zawsze na wyciągnięcie ręki



 
COMMENTS


tyle co dzieciom

dla każdego, bo po co więcej?

dziekuję za wejścia :-)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.10.2011,  batuda

powtarzam po sobie

......żeby zmartwychwstać
...mowisz Zbyszku to zmartwychwstanie to dobry temat i mozna cos wykrzesac
17.10.2011,  batuda