Świadome wybory
Wybory świadome
Kleją mi powieki,
Zaplatają rzęsy
Raz jeden, a dobrze.
Wzdryga mną pragmatyzm
Dzikich twoich myśli
A na samym dnie umysłu
Roją się szaleństwa.
W poprzednim wcieleniu
Musiałam być katem,
Że sieczą mnie teraz
Chore odległości
Od Ciebie, od wolności,
Skrzydeł nie-materii,
Co igra ze mną-
Ślepcem o sokolim oku,
Które zespawane
Świadomymi wyborami
Nie potrafi tańczyć,
Gdy grzmią pasaże.
Chodź!
Podświadomie,
Bez głosów tweedowych
Zwiedzimy brzeg rzeki
Upuścimy rozum.
I bez namysłu
Wyłuskamy spontaniczność,
Chuchniemy jej w twarz
By poczuła nasz brak zmysłów.
Kleją mi powieki,
Zaplatają rzęsy
Raz jeden, a dobrze.
Wzdryga mną pragmatyzm
Dzikich twoich myśli
A na samym dnie umysłu
Roją się szaleństwa.
W poprzednim wcieleniu
Musiałam być katem,
Że sieczą mnie teraz
Chore odległości
Od Ciebie, od wolności,
Skrzydeł nie-materii,
Co igra ze mną-
Ślepcem o sokolim oku,
Które zespawane
Świadomymi wyborami
Nie potrafi tańczyć,
Gdy grzmią pasaże.
Chodź!
Podświadomie,
Bez głosów tweedowych
Zwiedzimy brzeg rzeki
Upuścimy rozum.
I bez namysłu
Wyłuskamy spontaniczność,
Chuchniemy jej w twarz
By poczuła nasz brak zmysłów.
My rating
@Waldemar Kostrzębski
ojejku, dziękuję bardzo :)Moja ocena
Wielce ciekawy to obraz. Czytałem kilka razy, motywując moją wyobraźnię do działania. Interesujące metafory.My rating