Matce Boskiej Polnej (Moja Mała Polska)
nad „krzypopą”, przy „dworskich”, leszczyna niepokaźna
stoi z siostrą jeszczemniejszą, samosiejką,
rozkraczona
one razem, we dwie, kryją wielkie tajemnice
i choć baby, to strzegą ich skwapliwie i zapamiętale
gałęziami ogarniają kapliczkę małą, tak, że jej prawie nie widać
a Matka Boska, co w środku, tylko czasem wychychnie spośród gałęzi,
jak wiatr duży,
i tylko starzy ludzie jeszcze pamiętają
gdzie jest ta kapliczka
bo droga do pól odeszła gdzieś dalej,
tu ugorem stoją ziemie niegdyś żyzne
a od wsi daleko
wewnątrz na dodatek gniazdo ptasie
chyba kosie
co roku z pisklętami
i dobrze, że pies z kulawą nogą tutaj nie zajrzy
bo by się nie chowały
leszczyna stara a plenna
rzetelnie co roku zasypuje rów orzechami wielkimi
mimo, że dzika
i tylko starzy ludzie, co o kapliczce jeszcze pamiętają
zbierają je do podołków albo chowają w zanadrzu, za pazuchą
dla prawnuków
bo wnuki już inne i gardzą
- wolą orzeszki solone, ziemne albo pistacjowe
a prawnuki jeszcze głupie i swojego rozumu nie mają
co też będzie jak ci starzy wymrą?
starzy ludzie, co o kapliczce jeszcze pamiętają,
co roku ten sam problem mają:
obciąć te gałęzie niesforne
czy ich nie obcinać
jak gałęzi nie obciąć, choć kapliczkę zasłaniają,
czy to grzech i czy Ciebie się niechcący nie obrazi Matko Boska,
bo kapliczka Twoja?
jak te gałęzie obciąć, to czy to dobrze?
bo choć kapliczkę zasłaniają
to przecież schronienie dają Bożemu stworzeniu
i rodzą owoce na pożytek ludzi jak i na karmę dla zwierząt przeróżnych
a modlić do Ciebie można się przecież choćby w polu
Tyś łaskawa
co mają robić ci starzy ludzie póki nie wymrą?
bo jak wymrą, to nikt o kapliczce nie będzie już pamiętał
i zarośnie całkiem
chyba, że „krzypopa” się zawali po dżdżach
a obie leszczyny zsuną się z osuwiskiem
Pan Bóg na pewno uchroni tę kapliczkę
bo kapliczka Twoja, Matko Boża
Matko Boża, wybacz wszystkim tym, którym się zdawało,
że w życiu poradzą sobie bez Ciebie
stoi z siostrą jeszczemniejszą, samosiejką,
rozkraczona
one razem, we dwie, kryją wielkie tajemnice
i choć baby, to strzegą ich skwapliwie i zapamiętale
gałęziami ogarniają kapliczkę małą, tak, że jej prawie nie widać
a Matka Boska, co w środku, tylko czasem wychychnie spośród gałęzi,
jak wiatr duży,
i tylko starzy ludzie jeszcze pamiętają
gdzie jest ta kapliczka
bo droga do pól odeszła gdzieś dalej,
tu ugorem stoją ziemie niegdyś żyzne
a od wsi daleko
wewnątrz na dodatek gniazdo ptasie
chyba kosie
co roku z pisklętami
i dobrze, że pies z kulawą nogą tutaj nie zajrzy
bo by się nie chowały
leszczyna stara a plenna
rzetelnie co roku zasypuje rów orzechami wielkimi
mimo, że dzika
i tylko starzy ludzie, co o kapliczce jeszcze pamiętają
zbierają je do podołków albo chowają w zanadrzu, za pazuchą
dla prawnuków
bo wnuki już inne i gardzą
- wolą orzeszki solone, ziemne albo pistacjowe
a prawnuki jeszcze głupie i swojego rozumu nie mają
co też będzie jak ci starzy wymrą?
starzy ludzie, co o kapliczce jeszcze pamiętają,
co roku ten sam problem mają:
obciąć te gałęzie niesforne
czy ich nie obcinać
jak gałęzi nie obciąć, choć kapliczkę zasłaniają,
czy to grzech i czy Ciebie się niechcący nie obrazi Matko Boska,
bo kapliczka Twoja?
jak te gałęzie obciąć, to czy to dobrze?
bo choć kapliczkę zasłaniają
to przecież schronienie dają Bożemu stworzeniu
i rodzą owoce na pożytek ludzi jak i na karmę dla zwierząt przeróżnych
a modlić do Ciebie można się przecież choćby w polu
Tyś łaskawa
co mają robić ci starzy ludzie póki nie wymrą?
bo jak wymrą, to nikt o kapliczce nie będzie już pamiętał
i zarośnie całkiem
chyba, że „krzypopa” się zawali po dżdżach
a obie leszczyny zsuną się z osuwiskiem
Pan Bóg na pewno uchroni tę kapliczkę
bo kapliczka Twoja, Matko Boża
Matko Boża, wybacz wszystkim tym, którym się zdawało,
że w życiu poradzą sobie bez Ciebie
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Za piękną modlitwę@Zb Budek
Nie powiem, mile połechtało moją próżność to, że dodałeś ten wiersz do swoich ulubionych - dziękujęMy rating
Moja ocena
piątka za umieszczenie modlitwy (?)