Ostatni rejs (MMP) na mel. BARKI
Pana spotkałem nad brzegiem,
Gotów na połów serc słowem Bożym.
Poszedłem drogą życia i prawdy.
Byłem góralem z Wadowic,
Skarb ukryłem pod samiutkim sercem:
Dwie ręce, zapał, pot i samotność.
Potrzebowałeś oddania -
Pielgrzymowałem, nnie bałem się kul.
Szukałem młodych a oni przyszli.
Dzisiaj odpływam do Ciebie
Z pełną siecią złowionych dusz ludzkich.
W ostatni rejs zwieńczony milczeniem.
Refren:
O Panie! Z Nieba na mnie spojrzałeś;
Ze wzruszenia nie wyrzekłem Imienia.
Cyprysowa barka czeka na brzegu.
Błogosławiąc razem zaczniemy łów.
Gotów na połów serc słowem Bożym.
Poszedłem drogą życia i prawdy.
Byłem góralem z Wadowic,
Skarb ukryłem pod samiutkim sercem:
Dwie ręce, zapał, pot i samotność.
Potrzebowałeś oddania -
Pielgrzymowałem, nnie bałem się kul.
Szukałem młodych a oni przyszli.
Dzisiaj odpływam do Ciebie
Z pełną siecią złowionych dusz ludzkich.
W ostatni rejs zwieńczony milczeniem.
Refren:
O Panie! Z Nieba na mnie spojrzałeś;
Ze wzruszenia nie wyrzekłem Imienia.
Cyprysowa barka czeka na brzegu.
Błogosławiąc razem zaczniemy łów.
My rating