Niedokończony portret
z szarości i czerni ołówka
półcieni grymasów i gestów
wyłania się zarys twarzy
cisza pokoju odbija się
echem naszych spojrzeń
i czułych szelestów
zapach letniej sukienki
oszałamia moje zmysły
gdy przywołujesz oczy
miodowym uśmiechem
milczącą dłonią
chowam cię do szuflady
niedopowiedzianych słów
półcieni grymasów i gestów
wyłania się zarys twarzy
cisza pokoju odbija się
echem naszych spojrzeń
i czułych szelestów
zapach letniej sukienki
oszałamia moje zmysły
gdy przywołujesz oczy
miodowym uśmiechem
milczącą dłonią
chowam cię do szuflady
niedopowiedzianych słów
My rating
My rating
My rating
@wiatr-w-oczy
Dzięki serdeczne za tę wskazówkę i komentarz. Przemyślę sobie. Ten komentarz ma dla mnie olbrzymie znaczenie i bardzo go sobie cenię, ponieważ daje mi pewność, iż dotarłem moim wierszem do Twojej wyobraźni i poruszyłem ją moim obrazem.Moja ocena
dodałbym w ostatnim wersie: "na później"Piękny wiersz. Jedno słowo przychodzi mi na myśl. "Świeżość" - nie wiem czemu - pierwsze skojarzenie.
pozdrawiam ciepło.
My rating
Moja ocena
nie może być portret skończonyskoro kobieta wciąż pięknieje ;]
zawsze warto mieć w zapasie
szufladę niedopowiedzianą
na wypadek nagłego zachwytu... ;]
My rating
My rating
My rating
Z szuflady...
Piękne wspomnienie:)Jagoda
Moja ocena
Taki portret zawsze będzie ... nieskończonyMy rating