Odpowiedź na ostatnie wiersze KLU

Słowa, słowa,...
Cóż, że na pięć lub nawet sześć gwiazdek.
Cóż, że Polska Mesjaszem narodów.
My- Prometeusze i cierpiętnicy za miliony...
Trzeba nam tragedii i wojen by się jednoczyć w bólu.
I Tylko w obliczu bólu potrafimy to robić.
Dużo rzadziej w imię miłości i radości.
A jakże często - za często - złość, zawiść i nienawiść nas scala.
My Polacy...
Nie minie dwa tygodnie i wszystko wróci do normy. Chwycimy się znowu za kudły...
I - owszem - Boga będziemy prosić - nie o zmiłowanie, lecz o krzywdę dla sąsiada, nie o własne powodzenie, lecz o sromotę dla bliźniego swego, nie o krowę, tylko żeby jemu zdechło.
Na nic przyrzeczenia. Bogom, królom, Papieżom...
Kibice nigdy nie wymienią się szalami - jako i Polacy znakiem pokoju.
Tacy z nas Prometeusze, gdyśmy bodźców w postaci wron ciało rozrywających pozbawieni.
Albo rozdziobią nas one, albo sami się zaciukamy na śmierć...