Wierszyk O Księciu Poetów
A gdyby Herbert był noblistą,
wydano by mu zaraz wszystko.
Sława, pieniądze, tomy wierszy,
peany ludzi nie najszczerszych,
Stosy w księgarniach i empiku,
i w internecie ksiąg bez liku
z jego nazwiskiem i imieniem.
Lecz on - niestety? - miał sumienie.
Zatem wariatem go przezwali,
Za karę Nobla nie przyznali,
a on - spokojnie leży w grobie,
bo był do końca wierny sobie.
wydano by mu zaraz wszystko.
Sława, pieniądze, tomy wierszy,
peany ludzi nie najszczerszych,
Stosy w księgarniach i empiku,
i w internecie ksiąg bez liku
z jego nazwiskiem i imieniem.
Lecz on - niestety? - miał sumienie.
Zatem wariatem go przezwali,
Za karę Nobla nie przyznali,
a on - spokojnie leży w grobie,
bo był do końca wierny sobie.
moje serce, mojemu sercu
- powtarzam się... zdaje się, że widać, czym czytam Herberta.@ Kandr
Z wielką przyjemnością i uwagą przeczytam Pańską interpretację wiersza Apollo i Marsjasz. Będzie to miód na moje serce. I jeśli będę umiała coś dodać, spróbuję.Każdy, kto Herberta uznaje za Mistrza jest bliski mojemu sercu.
My rating
My rating
My rating
@ Alina Gołecka
Bez Priv!Flirtujmy na oczach!
A zupełnie poważnie - Joanna Siedlecka pokazała Herberta żywego. "Potęga smaku" to choroba młodzieńcza chłopca trzymanego w domu, który przez okno oglądał śmierć przyjaciół ze szkoły. To nie mija nigdy
"Apollo i Marcjusz" to coś o co chciałbym zapytać Panią, bo moja interpretacja nie jest powszechna, a wydaje mi się, że jest w tym wierszu Jego credo światopoglądowe.
No i rozmawiajmy, wkurzajmy się, bo to forum jest martwe bez tego.
My rating
@ Kandr
Priv ? ;DA zupełnie poważnie - cieszę się, że są jeszcze dusze pokrewne wśród poetów, bo bywam mocno osamotniona w swoim widzeniu świata.
My rating
Bo to kwestia potęgi smaku jest
Już do końca życia będę nosił za Panią siatki z zakupami, jeśli tylko pozwoli.