OCH… PANI…

5.0/5 | 2


OCH… PANI… POSŁUCHAJ PINK FLOYD /z tryptyku drugi/

A ty mnie znowu pytasz
pytasz ciągle tak samo
czy poety serce masz
lepiej spytaj damo
czy waść w brydża grasz
bo choć brydż jak poezja
to poezja… nie gra
licytujesz bez atu
nie odpowie… pa's

A czy pytasz pani
gdzieś przejazdem w Bretanii
zegarmistrza o czas
i cóż pani powiesz
gdy francuski zegarmistrz
dzierżąc w dłoni czasomierz
z francuska odpowie…
pour épater le bourgeois
madame s'il vous plait
pardon… moi bell'arte
pour moi… e'faux pas ?

Excusez moi
s'il vous plaît pardonnez
słucham śpiewu gwiazd
lubię… gonić czas
lewitować ku Wenus
głaskać wzrokiem las
kształtny kobiet wielbić róż

Lecz, gdy muza, wena
za widnokrąg znika
a belle femme incomprise
Enigma Poetica
łaską nie dopisze
po pióro nie ruszę
i nic nie napiszę

Odkładam kartki w głuszę
niech zapadną w ciszę
już Pink Floyd muzykę słyszę
już do kart zasiadam
piką króla kier
zbroję pika kruszę
i impasem czasem
domniemaną… damę karo kuszę

Czy to względne, co piszę ?
czy może do bani
czy poety mam duszę
czy w gust trafiam pani
nie mnie o tym sądzić
sama osądź… pani
ja już śnię
au revoir madame
respondez s'il vous plais

⊰Ҝற$⊱……………………………………………… Toruń - 16 lipca 'O8

Cdn - jutro

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: