RZUTEM NA PAPIER
RZUTEM NA PAPIER
Zezowate tęsknot enigmy
z gwiazd, co nie chcą gasnąć
w niezwykłych poezji powiewach
z cichym uśmiechem się jawią
niczym liryki z głębi kosmicznej niwy
wraz z Księżyca pochodem
powiek trzepotem
rzucają na papier zamyślenia
Tajemnie rozproszone w snach
nadwrażliwe tak, wyrwane ze snu
gdzie przytulnie im było i ładnie
stokrocie kształtnych refleksów słów
zza horyzontu przywołanych
lekkim rymem miękko wiązanych
nie po myśli gazet prozy bezkarnej
jej zda bezużyteczne
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 4 lutego '23
Zezowate tęsknot enigmy
z gwiazd, co nie chcą gasnąć
w niezwykłych poezji powiewach
z cichym uśmiechem się jawią
niczym liryki z głębi kosmicznej niwy
wraz z Księżyca pochodem
powiek trzepotem
rzucają na papier zamyślenia
Tajemnie rozproszone w snach
nadwrażliwe tak, wyrwane ze snu
gdzie przytulnie im było i ładnie
stokrocie kształtnych refleksów słów
zza horyzontu przywołanych
lekkim rymem miękko wiązanych
nie po myśli gazet prozy bezkarnej
jej zda bezużyteczne
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 4 lutego '23
My rating