Pomiędzy kroplami deszczu

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 7


Stąpając boso po spłakanej ziemi,
chwytam minuty, które czas zamyka,
krople będące deszczu przeznaczeniem
i wiatr grający zmokniętą muzykę.

Liście na drzewach rozbudzone nocą,
uciszam pulsem niechcianego serca.
Słowa cierpienia, które kartkę moczą,
chowam pod łóżko, niech więcej nie dręczą.

Istotę duszy w sprawach codziennych,
która pod rynną dziecięcego lata,
nasiąka tuszem, gdy gasną płomienie,
w zadumie wiersza miłością oplatam.

A gdy podnoszę łzawość nieba ciężką,
by znaleźć w życiu upragnione miejsce,
we śnie wspominam radosne dzieciństwo,
utracone szczęście, które baśnie drepcze.

Wówczas doznaję chwil w promieniach słońca,
świeżości myśli i miękkości tchnienia.
Maluję pejzaż świergotu skowronka
i sen uwalniam od niezapomnienia.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
20.01.2023,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
14.01.2023,  Maciej Misiu

My rating

My rating:  
14.01.2023,  Kandr

My rating

My rating:  
14.01.2023,  Edward Cz