Krajobraz (za Tobą) tonie
Pamięci Ojca 4
Tak już głęboko
jak brud ogryziony zza paznokci
utonął w ginącym zarysie
Krtań śmierci
przyjmie Twoje mięso
aresztowane przez pretorian języka
odbije kłamstwa czasu –
wnętrzności
raz na jakiś czas
odbitką z ciszy
Poszukaj swego miejsca
co przebija plusz popiołu -
z wnętrznościami giną i fałszywych przyjaciół uśmiechy
Krajobrazy rykoszetują
zatem tło nie przyjmie już Twoich flaków -
mózg zapamiętał kiedy Cię strzygłem i goliłem
Dziś te kartki z Twoimi krótkimi wierszami
wyprofilowane w jedynie słusznym kierunku.
Poznań, 18.12.2022r.
Tak już głęboko
jak brud ogryziony zza paznokci
utonął w ginącym zarysie
Krtań śmierci
przyjmie Twoje mięso
aresztowane przez pretorian języka
odbije kłamstwa czasu –
wnętrzności
raz na jakiś czas
odbitką z ciszy
Poszukaj swego miejsca
co przebija plusz popiołu -
z wnętrznościami giną i fałszywych przyjaciół uśmiechy
Krajobrazy rykoszetują
zatem tło nie przyjmie już Twoich flaków -
mózg zapamiętał kiedy Cię strzygłem i goliłem
Dziś te kartki z Twoimi krótkimi wierszami
wyprofilowane w jedynie słusznym kierunku.
Poznań, 18.12.2022r.
Piotrze przeczytałem
Tym razem nie.My rating
My rating
My rating