BO PRZECIE JESZCZE
BO PRZECIE JESZCZE
Świt się ledwie rumieni
w istocie lustra naprzeciw
daruje czas
niepoznanych przestrzeni
transcendencji estetycznych
kładzie kolory dnia
segreguje według barw tęczy
prawdziwie nieśmiało
na twe ciało
bez retuszu
A ty kochanie czekasz
na księżycowe dachów posrebrze
wierzysz, że nocą powróci
byś mogła zaistnieć
dla pragnień potrzebnie
bo przecież jeszcze
przychodzisz doń
wciąż taka sama jesteś
choć obok nas wycieka kapryśny
ten darowany czas rzeczywisty
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 11 grudnia '22
Świt się ledwie rumieni
w istocie lustra naprzeciw
daruje czas
niepoznanych przestrzeni
transcendencji estetycznych
kładzie kolory dnia
segreguje według barw tęczy
prawdziwie nieśmiało
na twe ciało
bez retuszu
A ty kochanie czekasz
na księżycowe dachów posrebrze
wierzysz, że nocą powróci
byś mogła zaistnieć
dla pragnień potrzebnie
bo przecież jeszcze
przychodzisz doń
wciąż taka sama jesteś
choć obok nas wycieka kapryśny
ten darowany czas rzeczywisty
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 11 grudnia '22
My rating
My rating