Wolta przeznaczenia

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 4


A gdyby szczęście trwało sekundę, nie więcej?
Albo dwa mgnienia oka, jak sny ukwiecone?
Czy białoskrzydły motyl usiadłby na ręce,
by odesłać cierpienie za nieba zasłonę?
 
Być może zdobyłabym Himalajów szczyty,
lub dałabym się słońcu uśmiechem ozłocić?
Pofrunęłabym z wiatrem tam, gdzie niezdobyte
głębie praoceanów błękitnieją w nocy.
 
Myśli tkane poezją – liryczności muzą –
niech zatem w nieskończoność strugami popłyną.
Niech maleńkie radości mur z bólu rozkruszą,
a przebrzmiałe dni pachną polną koniczyną.
 
A gdy wrócę z zaświatów opuszczę samotnię
i namaszczeniem bożym skrawka życia dotknę.
 
Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
13.12.2022,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: